wtorek, 22 marca 2011

Back!


To wróciliśmy :-) ! Było genialnie a Kuba jest niesamowita. Zdjęć mam mnóstwo, jak je przejrzę postaram się przygotować coś ciekawego. 
Niestety mój aparat nie przetrwał całego wyjazdu :-( . W ostatni dzień upadł razem ze mną. Nie widać żadnych objawów zewnętrznych, ale nie działa cała elektronika. Pójdzie na gwarancję, zobaczymy. 
Na zdjęciu nasz samochód po przejechaniu prawie 1800 km po wyspie. Może to nie sztuka, ale w najbliższym czasie chyba wyłamię się trochę z koncepcji bloga.

So we are back! Cuba is amazing. I have a lot of photos, but I need to look at them before. I'll try to create something special for this blog.
Unfortunatly my camera haven’t survived our trip! I have fallen in the last day. Everything looks all right, however it’s not working. We will see.
On todays photo is our car after 1800 km in the Cuba. It’s not the „artistic” one, but in next few days, I’ll broke the concept of the blog.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz